Poniedziałek 3. 07
Przyszedł czas na zasypanie fundamentów oraz zagęszczenie. Pan koparkowy kilka dni wcześniej przywiózł 5 transportów piasku - ok 125 ton. Jak określili wykonawcy - bardzo dobry, bo żwirowaty piasek. Sam koparkowy również w poniedziałek się pojawił i zabrał się za zasyp fundamentów. Po jednej warstwie 30cm zabrał się za porządkowanie terenu o co go poprosiłem w między czasie - trzeba było przenieść pozostałe 4 palety z bloczkami oraz wyrównać trochę teren dookoła domu. Również trzeba było zrobić przekop pod ławą do wody. Wykonawcy na 2 zagęszczarki szli - jedna to nawet 500kg, tak więc zagęszczenie szło dość sprawnie, co również było możliwe dzięki sprawnej pracy koparkowego. Jak się okazało - piasku na zasyp wystarczyło na styk - na zewnątrz daliśmy trochę materiału z ław (nie był to materiał sypiki jak humus) oraz na wierz piasek. W późniejszym czasie zamówię jeszcze trochę piasku, aby wyrównać teren dookoła domu i zagęścić go z zewnątrz.



Aby być pewnym (nie zakładałem inaczej z takim sprzętem), że dobrze wykonawcy zagęsili zasyp, popriłem o sprawdzenie zagęszczenie specjalistę. Inżynier swoim specjalnym sprzętem (trochę się z tego śmieje, bo to rura z ciężarkiem) stwierdził licząć na szybko, że zagęszczenie idealne. Ma jeszcze przesłać specjalny raport z jego działań, ale czy prześle....

Teraz czas na kanalizację. Jako, że chciałem być pewien prawidłowego rozmieszczenia wyprowadzeń to osobiście robiłem za kierownika budowy nr 2. Zaplanowaliśmy rozmieszczenie wyjść, po czym wykonawcy zabrali się za rozłożenie rur.


Efekt finalny rozłożenia kanalizacji oraz zaspania fundamentów poniżej.




Komentarze